Rozdział 332 Mam syna
Zachód znajdował się na obrzeżach miasta, jego ulice były ciche i rzadko uczęszczane, zwłaszcza nocą.
Jednak to połączenie niewielkiej obecności ludzi i malowniczych krajobrazów przyczyniło się do powstania w okolicy licznych sanatoriów, z których wiele było ekskluzywnych i luksusowych, zapewniających prywatność.
Dyrektywa Ericka, aby udać się tam o tej porze, nie pozostawiła kierowcy żadnego pola do sprzeciwu; przyspieszył wóz, jadąc wzdłuż trasy.