Rozdział 270 Wszystko na próżno
W przeszłości Joel często groził Alicji, chociaż nigdy nie zrealizował tych gróźb.
Zazwyczaj by się cofnęła, ale tym razem spojrzała mu w oczy nieustępliwie, a w jej oczach błyszczała nieustępliwa determinacja.
„No dalej! Proszę bardzo” – rzuciła mu wyzwanie lodowatym głosem. „A dlaczego uważasz, że masz prawo mnie strofować? Jako rodzic? Albo jako mężczyzna, który zdradził żonę?”