Rozdział 247 Nie spiesz się, żeby dorosnąć
Jak na osobę, która urodziła się ze srebrną łyżeczką w ustach, Kieran był w dzieciństwie stosunkowo introwertykiem.
Przez te lata nigdy nie brakowało mu smakołyków. Konsumowanie ich setkami sprawiło, że stał się gruby i pulchny.
To, w połączeniu z jego delikatnością, czyniło go idealnym celem dla łobuzów w klasie.