Rozdział 610
Marietta dopiero teraz zdała sobie z tego sprawę, ale Kirk stałby się kimś w rodzaju jej zięcia, gdyby Caroline została jej chrześniaczką. Wtedy będzie musiał nazywać ją „mamo”.
Marietta była podekscytowana samą myślą o tym. Musiała uczynić Caroline swoją chrześnicą, bez względu na wszystko.
Spojrzała na Kirka z figlarnym uśmiechem.