Rozdział 99 Miłość jest słabością
Punkt widzenia Amelii
Chcę powiedzieć Spencerowi, żeby pozwolił mi umrzeć, ale jeśli to zrobię, skazuję nas oboje na zagładę.
Drżę, gdy pazury Alfy Jamesona wbijają mi się w gardło. Mój puls śpiewa o jego pazurach, niemal jak drwina. Czuję, jak skóra jest niebezpiecznie rozciągnięta, tak bliska pęknięcia, że czuję, jak moje życie balansuje na ostrzu noża. Nienawidzę tego, jak bardzo jestem bezbronna.