Rozdział 8 Zamek Królewski
Punkt widzenia Amelii
Kiedy zdaję sobie sprawę, co robi Spencer, moje oczy rozszerzają się ze zdumienia, a dreszcz przechodzi mnie po plecach.
Jego delikatne pocałunki przesuwają się wzdłuż mojej szyi, przyspieszając bicie mojego serca. Nerwowo zerkam na kierowcę, martwiąc się, że ktoś to zauważy. Ku mojemu zaskoczeniu, przegroda między przodem a tyłem samochodu jest już podniesiona, dając Spencerowi i mnie całkowitą prywatność.