Rozdział 69 Miłość i obowiązek
Punkt widzenia Amelii
Richard Wilson wygląda na całkowicie załamanego, gdy odprowadza nas z komnat księżniczki Sylwii.
„Chodźmy do ogrodu” – proponuje cicho, szybko przemieszczając się korytarzami. „Muszę... Muszę oczyścić głowę”.