Rozdział 60 Królowa Lykanów
Punkt widzenia Amelii
Służące nie wydają się mieć zamiaru traktować mnie dobrze, gdy eskortują mnie po pałacu.
Szydzą i patrzą na mnie spode łba, ciągnąc mnie ostro. Moje ciało jest nadal słabe po wszystkim, co wydarzyło się na korytarzach Rady Wilkołaków, a ja potykam się, zdezorientowana, podczas gdy oni nadal ciągną mnie do przodu.