Rozdział 51 Osłabiony
Punkt widzenia Amelii
W chwili, gdy wilk Spencera zaczyna się uspokajać, czuję, że zaczynam się potykać.
Czuję, jak chaos w umyśle Spencera zaczyna się układać, gdy łapię oddechy w rozpaczliwych oddechach, kołysząc się tam i z powrotem, gdy stopniowo odzyskuję wzrok. Gardło mnie boli i już czuję, że zaczyna się siniaczyć. Gdybym spróbowała mówić, myślę, że by mnie paliło. Moje ciało czuje się dziwnie i zajmuje mi chwilę, zanim zdaję sobie sprawę, co dokładnie czuję.