Rozdział 32 Obowiązki
Punkt widzenia Spencera
„Wasza Wysokość” – głos Richarda Wilsona rozbrzmiewa w mojej głowie, akceptując moje połączenie umysłowe.
Przerzucam razem kilka papierów na moim biurku, przeglądając je roztargnionymi oczami. Raporty z innych paczek, bezmyślna papierkowa robota, z którą wolałbym nie mieć do czynienia. „Znalazłeś Jasona Kinneya?”