Rozdział 120 Złe wieści
Punkt widzenia Spencera
Właśnie wychodziłem z biura Króla Lykanów, gdy za rogiem wpadłem na Sylvię.
„Spencer!” – wykrzykuje, gdy mnie widzi, rzucając się do przodu i chwytając mnie za ramię. Jej oczy są szeroko otwarte z troski i wyraźnie martwi się czymś.