Rozdział 301
Kiedy Thea skończyła mówić, ryknęła z wielkim gniewem: „Odpraw gości”. Następnie odwróciła się i zrugała odźwiernego: „Niech żaden Tom, Dick czy Harry nie przychodzi i nie przeszkadza mi w przyszłości”.
Ta uwaga była prawdziwie obraźliwa.
Guillermo zacisnął zęby ze złości i powiedział: „Nie spodziewałem się, że Thea będzie wyglądać tak łagodnie i słabo, ale w głębi duszy jest taka bystra”.