Rozdział 120 Klub prywatny
„Ktoś był świadkiem jej porwania przez fale.” Głos Eden załamał się z emocji.
Marvell zamilkł na chwilę, zanim zapytał: „Co planujesz na pogrzeb Rony?”
„Chcę zbudować dla niej grób i pochować tam jej ubrania. Ale nie chcę informować naszej rodziny”.