Rozdział 184 „Jesteś na mnie zły?”
Theresa Mo nie odpowiedziała. Podszedł bliżej i objął ją w talii, lekko się pochylając i kładąc głowę w zagłębieniu jej szyi.
Pocałował ją w obojczyk, a Theresa odsunęła jego głowę. „Junxie Li, proszę zachowaj dystans” – powiedziała.
Junxie zdjął garnitur. Cicho się zaśmiał. Ona próbuje mu się odwdzięczyć w taki sam sposób, w jaki on traktował ją.