Rozdział 146 Stare Demony
~ Damon ~
-Tydzień później---
Zbliżał się koniec wiosny, a pogoda robiła się coraz cieplejsza. Damon wyszedł na balkon swojej sypialni, ubrany w jasną białą koszulę i czarne spodnie. Kilka guzików koszuli było rozpiętych i czuł delikatny wiatr muskający jego skórę. Podnosząc głowę w stronę nieba, poczuł jasny, złoty promień słońca uderzający w jego twarz. Było ciepło. To był wyraźny znak.