Rozdział 25 Bank Pomysłów
-fioletowy-
Wczorajsza noc była... najdziwniejszą, najbardziej zagadkową i absurdalną nocą, jaką Violet kiedykolwiek przeżyła w swoim życiu. Leżała tej nocy w łóżku bezsennie, odtwarzając w pamięci wydarzenia, które miały miejsce, i wciąż nie mogła ich pojąć, gdy nastał dzień.
Violet westchnęła głęboko i zsunęła się z łóżka. Światło słoneczne wpadało przez okno, gdy odsunęła zasłony na bok. Z okna sypialni Violet miała widok na ogród posiadłości. Violet nigdy wcześniej tego nie zauważyła, ale teraz zobaczyła, że wszędzie wokół posiadłości były kamery i kręcili się faceci w czarnych garniturach, prawdopodobnie byli to strażnicy robiący obchód. Violet wiedziała, że ucieczka stąd pieszo byłaby po prostu głupia i niemożliwa. Jedynym sposobem, w jaki mogłaby się stąd wydostać, było sfinalizowanie umowy przez Damona, a ona zostałaby uwolniona wraz z dodatkowym milionem dolarów na koncie bankowym.