Rozdział 404 Proszę o zatwierdzenie tego
Aziel pośpiesznie podszedł do Sarah, wziął ją za rękę i spojrzał na nią poważnie. „Zawsze rozumiem twoje obawy i szanuję twoje myśli. Nie obchodzi mnie, czy weźmiemy ślub, czy nie. To twoje szczęście naprawdę się liczy. Dopóki mogę być przy tobie, będę całkowicie zadowolony”.
„Azielu” – oczy Sary napełniły się łzami, gdyż jego słowa głęboko ją poruszyły.
Chociaż była wcześniej w kilku długoterminowych związkach, jej serce wciąż trzepotało, kiedy była z Azielem. Od dawna nie czuła tak szczerego szczęścia.