Rozdział 1000 To ja
Ariana znalazła się pod ciężarem spojrzenia, którego nie mogła się pozbyć, czując, że została przyłapana na czymś, czego nie zrobiła. Dyskomfort wirował w jej wnętrzu, pozostawiając ją niepewną co do następnego ruchu. Nie mogła zmusić się, by spojrzeć Holdenowi w oczy.
Właśnie gdy próbowała wykrztusić coś, co przerwałoby ciszę, zimny jęk przerwał jej myśli. Holden usiadł na sofie, jego wyraz twarzy był burzliwy.
Z bijącym sercem i narastającym poczuciem winy Ariana odchrząknęła i podeszła bliżej Holdena. Głosem ledwie słyszalnym ponad szeptem zapytała: „Co się dzieje? Dlaczego cisza? Czy zdecydowałeś, że już nie będziemy walczyć?”