Rozdział 29 Urok, który zniewala wszystkie czujące istoty
Z „szumem” twarz Grace natychmiast zrobiła się szkarłatna. Na szczęście w tym momencie nie było prądu i jedynie przyćmione światło latarki nie mogło w pełni ujawnić jej nieśmiałej postawy.
Chociaż była za to odpowiedzialna, kiedy nadszedł ten moment, Grace nadal nie mogła powstrzymać uczucia nieśmiałości w sercu. „Więc… idziesz jutro?”
Austin zgodził się cicho: „Jeśli jest to dla ciebie wygodne”.