Rozdział 98 Rzeczywistość
Louis odwrócił się i stanął przed lustrem, czesząc włosy. Był już ubrany, musiał załatwić kilka spraw przed spotkaniem kierownictwa ze starszymi pracownikami spółdzielni Hayden.
„Babciu” Pamela zadzwoniła natychmiast, gdy odebrała telefon. Ale jej uśmiech szybko zniknął, gdy usłyszała, że głos jej babci stał się niski.
„Wszystko w porządku, babciu?” Pamela zapytała drżącym, zmartwionym tonem. Louis zatrzymał się i odwrócił, żeby na nią spojrzeć.