Rozdział 51 Jestem twoim tatą
Louis uśmiechnął się i chwycił ją za rękę. Dziewczynka uśmiechnęła się słodko. Natychmiast, gdy spojrzał na nią chwilę temu, wiedział, że jest jego. Jest wierną kopią jego babci.
Zobaczył jej twarz i poczuł się, jakby patrzył na swoją babcię. Jest taka piękna z dołeczkami, kiedy się do niego uśmiecha.
„Dora” Louis zawołał ją po imieniu i chwycił za rękę. Wstał i podszedł, by zostać przy jej łóżku. Nie mógł powstrzymać ekscytacji, którą teraz czuje, trzymając własną córkę i widząc, jak ona się do niego uśmiecha.