Rozdział 44 Ona jest byłą żoną Louisa
Clarion zastanawiała się, dlaczego Leah przyszła tak wcześnie, nie informując jej wcześniej. Ale Leah wcale nie wyglądała dobrze. Wyglądało na to, że nie przespała dobrze nocy, biorąc pod uwagę ciemne linie pod jej oczami.
Clarion podszedł bliżej i zapytał: „Jaka miła niespodzianka, Leah”, oświadczyła, uśmiechając się. Leah może przyjść, żeby ją i Tarvana zobaczyć w każdej chwili, jest dla nich jak córka.
„Dzień dobry, ciociu Clarion. Nie przyszłam, żeby cię zobaczyć, ale Pamelę. Czy mogłabyś poprosić którąś ze służących, żeby ją zawołała?” Leah oświadczyła, nie uśmiechając się ani nie wstając z grzeczności.