Rozdział 205 I prawie…
Susana nie mogła powstrzymać swoich emocji. Wyrzuciła te słowa bez zastanowienia. Jej rodzice i córka szukają grobowca, który nigdy nie istniał.
Interesuje ich rozmowa ze zmarłymi, którzy tak naprawdę wciąż żyją i oddychają jak oni. Myśleli o żyjących tak, jakby byli wśród zmarłych.
Dlaczego ranią się o nic? Ona nie umarła. Stwórca ją oszczędził. A jednak łzy i ból jej bliskich wciąż do niego docierają. Po co zawracać sobie nią głowę dworu raju, skoro ona wciąż jest w ludzkim królestwie?