Rozdział 148 Wywierć otwory w starych ścianach
Jego oczy wpatrywały się w nią, jakby prześwietlał jej serce przez oczy. Był wściekły, a Clarion wystawiał jego cierpliwość na próbę.
„Testujesz moją cierpliwość, Clarion! Co cię obchodzi moje konkubiny? Czyż nie służyłam ci dobrze, gdy byłeś w ich wieku?
Czy dlatego odmawiasz mi należnego ci obowiązku, tylko dlatego, że mam konkubiny? Przynajmniej dwie z nich są w ciąży, co pokazuje wynik mojej ciężkiej pracy.