Rozdział 100
Zachary nie mógł wykrztusić słowa.
Nie wiedział, co cały dzień chodziło jej po głowie.
„ To już wszystko, postanowione. Zadzwonię, kiedy będę potrzebował twojej pomocy. Nie martw się, jeśli będziesz moim udawanym chłopakiem przez jeden dzień, możesz być zwolniony z płacenia mi tego dnia.”