Rozdział 241
Gdy słońce schowało się za horyzontem, włosy kobiety przybrały rudy kolor.
Oczy Natalie były pełne godności, gdy spojrzała na strażników.
Pomimo samotności, aura emanująca z jej ciała sprawiała, że nie śmieli jej lekceważyć.
Gdy słońce schowało się za horyzontem, włosy kobiety przybrały rudy kolor.
Oczy Natalie były pełne godności, gdy spojrzała na strażników.
Pomimo samotności, aura emanująca z jej ciała sprawiała, że nie śmieli jej lekceważyć.