Rozdział 431
Jonah zmarszczył brwi, nie pochwalając tego, jak obcisły był jej strój. „Wychodzisz na sport tak późno wieczorem?”
„Tak. Jestem w świetnym nastroju, Jonah. W tej chwili czeka na mnie kajak w rzece za domem!” Alyssa uśmiechnęła się szeroko.
„Już jest tak ciemno. A co jeśli wpadniesz do wody? Nie jesteś najlepszą pływaczką”. Jonah uszczypnął ją w talię. „A tu jest strasznie zimno, Alyssa. A co jeśli się przeziębisz?” Następnie zwrócił się do Seana, oskarżycielsko, „Co ty robisz? Czemu nie próbowałeś przemówić jej do rozsądku?”