Rozdział 39: Miłość
(punkt widzenia Alexa)
Dokładnie o 18:30 stanąłem przed drzwiami April i wziąłem głęboki, uspokajający oddech. Nie jestem przyzwyczajony do bycia nerwowym w towarzystwie dziewczyn, ale to była nasza pierwsza randka. Wiem, że to nie jest prawdziwa randka, bo to wydarzenie stadne, ale ona po raz pierwszy będzie na moim ramieniu i, jeśli mam być szczery, ta koncepcja mnie przeraża. Po dzisiejszym wieczorze wszyscy będą wiedzieć, że jesteśmy razem, co mnie cieszy, ale to również sprawi, że stanie się celem zarówno dla niektórych wilczyc, jak i innych Alfów. Wielu Alfów traktuje to jako wyzwanie, by być tym, który poderwie najpiękniejszą dziewczynę w pokoju. A to będzie moja dziewczyna. Więc będę miał pełne ręce roboty.
Starałem się o tym nie myśleć, gdy podniosłem zaciśniętą pięść i lekko owinąłem drzwi. Poczekałem kilka minut, zanim zapukałem ponownie. W końcu nie chciałem, żeby czuła się poganiana. Usłyszałem śmiech na korytarzu, przy schodach i odwróciłem się w tamtą stronę. Zobaczyłem jednego z młodszych alfów z omegą i po prostu lekko pokręciłem głową. Najwyraźniej zmierzali do jego pokoju na chwilę prywatności.