Rozdział 120: Elvis zaskakuje!
(punkt widzenia kwietnia)
Byłem na lunchu z wujkiem Wyattem, ciocią Lilly, mamą, Winter i Jakiem, kiedy przyszedł dziadek Cuddles z Agnes. Powiem wam, że ta dwójka to najzabawniejsza para, jaką kiedykolwiek widziałem. Nie może jej nic przekazać. Próbuje, ale po prostu mu się nie udaje.
Ciągle patrzyłem na Spike'a, który ciągle patrzył na Momara, jakby chciał biednego węża na lunchRozdział Zastanawiałem się, kto wygra to starcie, ale nie byłem też skłonny kusić losu. Iskry cały czas siedziały w mojej torbie. Jeśli mnie zapytasz, to ona była tą mądrą w tym bułceRozdział