Rozdział 237
Rozdział 237 To złe
„ Nie mam żadnego majątku na swoim koncie”. Samuel kontynuował cicho: „Wszystkie moje udziały dałem tobie”.
Brwi Kathleen wykrzywiły się w ciasny grymas, gdy to usłyszała. „Dobrze. A skoro o tym mowa, skontaktuj się z Tysonem i poproś go, żeby przeniósł te akcje z powrotem do ciebie. Ta spora część akcji, którą obecnie posiadam, przyprawia mnie o niepokój”.