Rozdział 462 Uwolnij ją i zniknij
Damian zatrzymał się na chwilę, ale nie obejrzał się. „Zapamiętaj moje słowa”.
Następnie zdecydowanym krokiem ruszył w stronę magazynu.
Docierając do magazynu numer siedemnaście, Damian zastał go niepokojąco opustoszałego. Spodziewał się takiej sytuacji.