Rozdział 29 Położna
Caroline się uśmiechnęła. Wiadomość Vincenta rozjaśniła jej nastrój.
„Szybko odpowiadasz. Ja też za tobą tęsknię. Jest jeszcze tak wcześnie. Czemu już nie śpisz? Zjadłeś śniadanie?”
Vincent natychmiast odpowiedział: „Tak, oczywiście! Właśnie zjadłem śniadanie i cały czas wpatrywałem się w telefon, czekając na twoją wiadomość. Ale ty dopiero co wysłałeś mi wiadomość. Tata zabiera mnie dziś do parku, żeby się pobawić”.