Rozdział 185 Chcesz, żeby dzieci jej towarzyszyły
Travis odwrócił się, by spojrzeć na Damiana.
"Dobra."
Damian był mądrym człowiekiem. Już się domyślił, że Travis nie przyszedł opłakiwać swojej matki.
Travis odwrócił się, by spojrzeć na Damiana.
"Dobra."
Damian był mądrym człowiekiem. Już się domyślił, że Travis nie przyszedł opłakiwać swojej matki.