Rozdział 1 Rozwód
Lekarz spojrzał na Caroline Harper z uśmiechem i powiedział: „Pani Harper, gratulacje! Jest pani w drugim miesiącu ciąży”.
Caroline była zaskoczona, słysząc to. Wzięła wynik testu od lekarza i uważnie go obejrzała. Czy ona naprawdę była w ciąży?
Po potwierdzeniu tego, radośnie opuściła gabinet lekarski. Była tak szczęśliwa, że gdy dotarła do drzwi, wyjęła telefon i wykonała telefon.
„Co słychać?” Gdy tylko połączenie zostało nawiązane, z drugiej strony linii rozległ się głęboki głos mężczyzny.
Caroline zadzwoniła do Damiana Maysona, swojego męża. Kiedy usłyszała jego zimny głos, poczuła się trochę smutna. Ale kiedy pomyślała o dobrej nowinie, że jest w ciąży, znów poczuła się szczęśliwa.
Miała coś powiedzieć, ale zawahała się przez chwilę. W końcu powiedziała po prostu: „Wrócisz dziś wieczorem? Mam ci coś do powiedzenia”.
Karolina pomyślała, że lepiej będzie przekazać mu tę nowinę osobiście później.
"Nie jestem pewien."
Po tych słowach Damian odłożył słuchawkę, nie dając jej nawet szansy na powiedzenie czegoś więcej.
Caroline westchnęła i wróciła do domu. Gdy tylko weszła do środka i zdjęła buty, usłyszała ostry głos dochodzący z salonu. „Caroline, gdzie byłaś całe popołudnie ? Wyszłaś, nie robiąc porządków. Dzwoniłem do ciebie, ale nie odbierasz telefonu. Jak śmiesz!”
To była matka Damiana, Megan Mayson. Wstała, spojrzała na Caroline z obrzydzeniem i warknęła: „Szybko i ugotuj obiad teraz!”
Caroline spuściła głowę. Już przyzwyczaiła się do postawy Megan, więc nie odpowiedziała. Zamiast tego odpowiedziała słabym głosem: „Okej, mamo”.
Caroline już zjadła kolację, ale Damian jeszcze nie wrócił do domu. Siedziała w salonie, czekając na niego. Nie mogła powstrzymać się od dotykania brzucha, czując się trochę rozczarowana.
Było późno w nocy, a ona zasnęła na kanapie. Obudziła się dopiero, gdy usłyszała niewyraźny dźwięk samochodu na zewnątrz.
Potem wszedł Damian w czarnym garniturze. Był przystojny, ale emanował chłodną aurą.
„Damian, wróciłeś!” Caroline wstała, czując się trochę zdenerwowana.
Damian podszedł bez wyrazu. Położył trzymany przez siebie dokument na stole i powiedział chłodno: „Caroline, rozwiedźmy się”.
Caroline zamarła na moment. Potem spojrzała na niego z niedowierzaniem.
„Rozwód? Dlaczego? Czy zrobiłem coś złego? Ty...”
„Ximena odzyskała przytomność”.
W końcu dotarło do Caroline. Okazało się, że pierwsza miłość Damiana odzyskała przytomność.
Damian spojrzał na nią i powiedział chłodno: „Ona wyraźnie pamięta, że uderzyłeś ją samochodem tamtego dnia. Co jeszcze chcesz wyjaśnić?”
„Nie, to nie ja. Damian, to naprawdę nie ja.”
W oczach Caroline pojawiły się łzy. Ona i Ximena Shipley były koleżankami z klasy na studiach i zawsze były wobec siebie wrogie. Trzy lata temu, gdy jechała drogą, Ximena nagle wybiegła. Na szczęście udało jej się zatrzymać samochód na czas.
Ale w tym momencie inny samochód nadjechał i uderzył bezpośrednio w Ximenę. Kierowca uciekł, więc gdy Damian przyjechał, zobaczył tam tylko Caroline. A zanim Ximena zemdlała, zapytała Caroline przy Damianie, dlaczego Caroline ją uderzyła.
W okolicy nie było żadnych kamer monitorujących, a Caroline nie miała kamerki samochodowej, więc nie mogła się bronić.
Ximena stała się warzywem, a Caroline stała się winowajczynią.
„Damian, naprawdę jej nie uderzyłem. Daj mi zobaczyć Ximenę. Chcę z nią porozmawiać”.
Oczywiście, Damian nie uwierzył słowom Caroline. Powiedział z obrzydzeniem: „Do tej pory kłamiesz? Podpisz umowę rozwodową, spakuj swoje rzeczy i natychmiast opuść willę. Nie chcę już więcej oglądać takiej okrutnej kobiety jak ty”.