Rozdział 970 Poddaję się
Sonya nie wspomniała o możliwości ich pojednania. Miles lekko się napiął, gdy to usłyszał. Sonya kontynuowała: „To ja wychowałam Linę. Nigdy nie pozwolę ci jej oddać!”
Kiedy Miles zorientował się, że jego matka nie jest na temat, potarł skronie i powiedział: „To nie tak, jak myślisz. Dwa dni temu Lina zachorowała. Teraz dochodzi do siebie u pani Dickerson”.
Poczuł, że Sonya próbuje coś ukryć i nie uwierzył ani jednemu słowu, które właśnie wypowiedziała. Czuł, że już wiedziała, co się wydarzyło dwa dni temu.