Rozdział 747 Pijany
W gabinecie Miles, zmarszczywszy brwi, wpatrywał się w niedokończoną pracę na ten dzień. Nagle usłyszał kroki zbliżające się do drzwi.
Niedługo potem rozległ się głośny dźwięk pukania. Odsunął wzrok od komputera i zmarszczył brwi, patrząc na drzwi.
Gospodynie domowe Franklinów normalnie odpoczywałyby o tej porze. Nawet gdyby tak nie było, nikt by mu nie przeszkadzał, gdyby nie chciał, gdy pracował w gabinecie.