Rozdział 480
Po krótkiej przerwie między Danielem i Amandą posiłek można było uznać za radosny.
Po skończonym lunchu lekarze pogrupowali się według swoich boksów i wrócili razem. Dzieci posłusznie szły za nimi. Wielu lekarzy nawiązało już przyjacielską więź z dziećmi.
Dzieci tłoczyły się wokół Amandy, co sprawiało, że Jack i pozostali mieli trudności z poruszaniem się.