Rozdział 473
Daniel czekał dość długo, ale Amanda nie złagodziła swojego stanowiska. Nie pozostawiło mu to wyboru. Zawstydzony, jego twarz poczerwieniała. „Zachowałem się źle tylko dlatego, że byłem zbyt zmartwiony i chciałem jak najszybciej zająć się dzieckiem. Moje serce było we właściwym miejscu”.
Wszyscy zmarszczyli brwi, gdy to usłyszeli. Uśmiech Amandy powoli zniknął, a jej niezadowolenie wzrosło. Wtedy głos małej dziewczynki przerwał ciszę i złagodził napięcie.
„ To wszystko twoja wina! Złapałaś Leslie i wystraszyłaś Jamiego” – poskarżyła się dziewczynka ze złością, wskazując na Daniela.