Rozdział 414
„ Dlaczego ich nie zapytasz? Nie ma kobiety w Summerbank, która ośmieliłaby się mnie nie szanować” – powiedział Joseph, zbliżając się do Amandy.
W jego oczach było pogardliwe spojrzenie, gdy patrzył na kobietę przed sobą. „ Powinnaś czuć się zaszczycona, że z tobą rozmawiam, a ty tu jesteś, próbując mnie zbyć. Naprawdę myślisz, że możesz się wykręcić tylko dlatego, że masz ładną buzię? Nie zapominaj, że jesteś teraz w Summerbank”.
Amanda zmusiła się do uspokojenia. Po spojrzeniu na mężczyzn za Josephem, którzy wszyscy gapili się na nią, postanowiła przełknąć dumę. „Nie o to mi chodziło. Jednak jeśli chcesz się zaprzyjaźnić, możesz mi to powiedzieć wprost. Nie ośmieliłabym się zaprzyjaźnić z tobą, gdybyś przyprowadził ze sobą tyle osób. Będę się bała”.