Rozdział 382 Brak dyscypliny własnej
„ Czy nadal uważasz, że nie zrobiłeś nic złego?”
Edmund mógł odgadnąć, co myślała, jednym spojrzeniem. Z zimnym spojrzeniem odłożył dokumenty, które trzymał w rękach i poważnie spojrzał na młodą kobietę przed sobą.
Aleena zmarszczyła brwi. „Nie zrobiłam nic złego. Tym, kto celował w Amandę, była pani Franklin, nie ja. Po prostu wykonywałam jej polecenia”.