Rozdział 366 Co poszło nie tak
Amanda parsknęła śmiechem, nic nie mówiąc. Spojrzawszy na Edmunda stojącego naprzeciwko niej, powiedziała z uśmiechem: „Powodem mojej wizyty tym razem jest również to, że potrzebuję pomocy pana Acosty”.
Edmund zgodził się chętnie. „Jak mogę pomóc, doktorze Dickerson?”
Gdy miała odpowiedzieć, Victor machnął lekceważąco swoją dużą dłonią. „Nie mów o tym tutaj. Lunch powinien być już gotowy. Dlaczego nie zjesz z nami lunchu, dr Dickerson? Możecie porozmawiać, gdy będziecie jeść”.