Rozdział 1306
Była druga po południu, a do końca pozostały jeszcze dwie godziny. Nie chcąc tracić więcej czasu, Gina zadzwoniła do Sonyi. Ta odebrała natychmiast. „Gina, o co chodzi?”
Ze spokojnego głosu Sonyi wynikało, że nie miała pojęcia, co się stało. Mimo że zmusiła się do uspokojenia, Gina nie potrafiła powstrzymać drżenia głosu. „Jesteś wolny? Samantha chciałaby z tobą porozmawiać”.
Ton Giny zaskoczył Sonyę. „Czy coś się stało? Czy chodzi o zaręczyny? Nie martw się. Porozmawiam o tym z Milesem”. Wspomnienie imienia Milesa sprawiło, że trójka Hoganów poczuła się skrępowana.