Rozdział 1279
Kiedy Miles wracał do rezydencji Franklinów, wciąż był w złym humorze. Mama naprawdę za bardzo ufa Samancie! To takie złe, że tak umniejszała Amandzie!
Nawet dopóki nie wrócił do dworu, jego wyraz twarzy pozostał czarny jak grzmot. Wiadomość od Amandy nadeszła, gdy wysiadł z samochodu.
W chwili, gdy zobaczył jej imię na ekranie, jego wyraz twarzy złagodniał. Stuknął w powiadomienie i spojrzał na wiadomość. Brzmiała ona: Dzieciaki domagają się, żeby pójść do parku rozrywki, żeby się zabawić. Kiedy masz czas?