Rozdział 1227
Deszcz ustał, gdy dotarli na parking. Kurtka szyta na miarę, której Miles użył, by chronić ich przed deszczem, była mokra. Nawet jego ramiona zmokły od deszczu.
Stojąc obok samochodu, Amanda obserwowała, jak otwiera drzwi i kładzie kurtkę na tylnym siedzeniu, nie zmieniając wyrazu twarzy. Po chwili wahania zdecydowała się usiąść na siedzeniu pasażera.
Wkrótce Miles wsiadł do samochodu i pojechał w stronę jej domu. „Ciekawe, co teraz robią”. Czując się nieswojo z powodu ciszy w samochodzie, Amanda szybko szukała tematu.