Rozdział 1218
Głębokim głosem Miles powiedział: „Są w pokoju obok. Skoro się obudziłeś, pozwolę im na ciebie spojrzeć, zanim poproszę Waltera, żeby ich odesłał”.
Amanda zgodziła się bez wahania, ponieważ nie chciała, aby dzieci przebywały w szpitalu zbyt długo. Jednak Miles nie wykonał żadnego ruchu nawet po długim czasie.
Amanda poczuła, jak jej serce podskakuje, gdy przypomniały jej się sceny, jak wczoraj wieczorem Miles obdarzał ją troską i opieką.