Rozdział 1119
Jack uśmiechnął się i zgodził: „Najpierw odejdę. Przejrzyj te książki medyczne i skontaktuj się ze mną w każdej chwili, jeśli będziesz mieć pytania”. Wdzięczność wypełniła oczy Amandy. „Tak zrobię”.
Tak po prostu, jeden po drugim, ruszyli w stronę drzwi. Zanim wsiedli do samochodu, Jack gwałtownie odchylił głowę do tyłu i rzucił Amandzie tajemnicze spojrzenie.
Zauważywszy spojrzenie mężczyzny, Amanda zmarszczyła brwi ze zdziwieniem. „To naprawdę szkoda, że nie możemy zjeść z panią kolacji dziś wieczorem, pani Dickerson”. Twarz Jacka była pokryta rozczarowaniem.