Rozdział 1002 Spojrzenie pełne szacunku
Po tym, co wydawało się trwać wieczność, w końcu rozległ się głos Jacka. „Dlaczego nie wybrałeś dr Foleya?” Prawdą było, że był zaskoczony wcześniejszą reakcją Amandy.
Słysząc to, Amanda zawahała się przez chwilę, zanim spokojnie odpowiedziała: „Dr Foley i ja często ze sobą współpracujemy w pracy, więc staram się unikać z nim wszelkich prywatnych kontaktów, aby mieć pewność, że nasza współpraca nie ucierpi”.
Jack nadal nie rozumiał jej intencji. „Mówisz, że nie współpracujemy wystarczająco?”