Rozdział 95: Bankiet
Edrick
„ Oto moje ulubione dziewczyny” – powiedziałem z uśmiechem.
Nawet się nad tym nie zastanowiłam, zanim to powiedziałam, ale wiedziałam, jak tylko to wyszło z moich ust, że popełniłam błąd. Ella zdawała się tego nie zauważać, ale Moana z pewnością tak. Jej zielone oczy, które wyglądały jeszcze piękniej z niewielką ilością złotego cienia do powiek wokół nich, rozszerzyły się.