Rozdział 145: Dbanie o interesy
Edrick
Poszliśmy na piknik, gdzie na początku wszystko szło dobrze. Moana i Ella były idealnym obrazem szczęśliwej rodziny, gdy wygłaszałam przemówienie, i byłam z nich obu dumna. Niektórzy ludzie wydawali się zauważać, że Ella zwracała się do Moany po imieniu, ale wiedziałam, że będę musiała się z tym uporać później, zanim ludzie zaczną zadawać pytania. Wiedziałam, że powinnam była wcześniej porozmawiać z Ellą, ale musiałam przyznać, że całkowicie o tym zapomniałam. Ale to nie było nic, z czym nie dalibyśmy sobie rady, nawet jeśli ludzie zaczęliby zadawać pytania. Z dzieckiem w tym wieku łatwo było twierdzić, że po prostu próbuje czegoś, co zobaczyła w filmie, lub że przekracza granice rodzicielskie. Poza tym, dzięki pracy, jaką moja agencja PR wykonała, aby złagodzić klipy, na których uderzam paparazzi, wiedziałam, że ludzie raczej nie będą nas zbytnio niepokoić — przynajmniej na razie.
Po krótkiej rozmowie z Mią postanowiłam pozwolić Moanie i mojej starej przyjaciółce trochę się poznać, więc udałam się, aby porozmawiać z jednym z moich partnerów biznesowych. Musiałem z nim porozmawiać o czymś ważnym , co i tak nie mogło czekać.