Rozdział 93 Nie nasze ostatnie spotkanie
MONALIZA
„Już jesteśmy” powiedziała cicho mama, gdy weszliśmy do pokoju hotelowego, w którym właśnie zarezerwowaliśmy nocleg.
„Będziemy tu tylko dziś wieczorem. Jutro wyjedziemy do znajomych i będziemy tam, dopóki nie sfinalizuję wynajmu mieszkania. Ale myślę też o kupnie domu. Zaoszczędziłam wystarczająco dużo, żeby to zrobić” – dodała mama, ale ja naprawdę nie miałam siły, żeby dać choć jedną odpowiedź.